Autor Wiadomość
ogryzio
PostWysłany: Pią 0:27, 15 Gru 2006    Temat postu:

No i obejrzał...
ogryzio
PostWysłany: Pią 0:11, 15 Gru 2006    Temat postu:

Za górami za lasami a dokładniej w zimowej krainie i to cąłkiem nie dawno
panowało niezwykłe zamieszanie. Zbliżał się magiczny dzień 24 grudnia,
więc w wiosce Papy Herr Mikolaja kończono przygotowania do wyruszenia
w trasę prezentową. Wszytko byłoby dobrze, gdyby nie to że Rudolf
oglądał do poźna w nocy porgramy z czerwonym tatraedrem. Stało się !!!
- Rudolf obejrzał film !!!!
- TEN film ??
- tak !!! TEN film !!! - odpowiedziały chórem - trzeba go ratować bo za
tydzień nie będzie miał kto Ciągnąć sań...
- spoko frędzelki! wyśle pare SMS-ów z mojej nowej nokii 3310 do
ziomali, sie dowiem co robić.
Elfom nie zdążyły nawet odmarznąć komary od gogli, a już z telefonu
Mikołaja zaczęła rozbrzmiewać melodia: Keine Grenzen łamane przez
Follow my Heart....
- heh to Sadako ring - uje - sapnął Mikołaj
- iiiiiii skopiuj iiii kasetę iii - dobiegał głos z słuchawki.
- Kiepsko Cię słyszę...jakby pogłos... ze studni ?
- iiii skopiuj iii iiii pokaż ją iiiii PLUM
Tu zerwało się połączenie.
- Słyszeliście ? Łat ar ju łejting for? Do it !!
Podekscutowane Elfy pobiegły do Rudolfa zabierając ze sobą uniwersalną
rózgę Mikołaja. Renifer wysłuchał prośb kolegów i sprawnie skopiował
film ( nic dziwnego, Elfy wcześniej pracowały dla wywiadu Dziadka Mroza).
STUK! PUK - zapukali do drzwi ucieszenie pomocnicy Zimowego
Roznosiciela.
- mamy kopie kasety - oświadczyły.
Wtedy otwarły się drzwi.
- Ile razy mam wam powtarzać łachmyty jedne, że macie mówić dopiero
gdy wam otworzę ?? !! Za karę sami opniecie komuś tę kasetę.
Tu Mikołaj zrobił dziubek i zamknął się w sobie, zostawiając Elfy same
z problemem Rudolfa.
Tydzień później - 24 grudnia - tuż przed wyjazdem w trasę prezentową
Mikołaj przywołał do siebie Elfy...:
- Wybaczcie kochane Paproszki, że wtedy was tak potraktowałem - wiecie
miałem ten trudny dzień...
Jak sobie poradziliscie ??
- Wybraliśmy jedną osobę z twojego fona, robiliśmy losowanie i padło
na jakiegoś gościa....jak mu było ?
Keczensjy, Kaczanowski, Kaczeński...

Wiem że to słuchę jest niczym kłoda wystawiona na tygodniową insolację
lecz gdy pisałem to w nocy rok temu wydawało mi się to śmieszne.
Zwłaszcza że byłem wtedy zmęczony i wszystko wydawało mi się
śmieszne... :p
ogryzio
PostWysłany: Czw 23:38, 14 Gru 2006    Temat postu: Opowieści Bożo Narodzeniowe...

Założyłem ten temat, aby umieszczać w nim historyjki świąteczne własnej
roboty.
Potrzebny ekwipunek:
- 1 mózg ludzki i więcej (bo co dwie głowy to nie jedna) to tu tworza się
wszelakie złośliwości i zdradzieckie uczucia (trawiącę nas od wewnątrz
kawałek po kawałku niczym zdźbło trawy w przewodzie pokarmowym
krowy, zostawiające nas na ziemi mokrych, gołych, wymientych i
splackowanych na ziemi. Niczym ogień piekieł najdalszych, wypalające
się w żyłach z każdą obojętną chwią w jej oczach... - pisane pod
wpływem nagłych, lecz wielkich i gorących refleksji, których i tak
za kilka godzin się wyprę by oddać się zajęciom romantycznym.), ale
również wymyślaniu różnych pierdołek.
- 2 ręce w ostateczności jedna lub inny członek ludzkiego ciała. Ręce
mają szerokie zastosowanie, np krojenie, mycie, podawanie nożyczek i
najważniejsze uczestniczą w przekazie uczuć na sposób fizyczny zwane
potocznie przytulaniem. W tym wypadku potrzebne są one do pisania na
klawiaturze.
- Komputer z dostępem do intenetu. Służący do różnego rodzaju
przyjemności, ale i czasami niestety grzechu. Bo jak inaczej nazwać
stracone godziny spędzone przed kompjuterem :p :p :p.
Potrzebny nam on będzie do polączenia z forum.
- Natchnienie (niekonieczne) każdy ma swoje źródła natchnienie,
np. ukochana/y kobiet/a(w moim przypadku a), ojczyzna ( a jak), bunt
(w moim przypadku przeciw głupocie ludzkiej męczącej nasz naród,
w nim dopatruję się początków matrylologi Polaków...).
- Stymulatory impulsowe endomózgowe. Może to byc natchnienie, ale
również czekolada w formie stałej lub ciekłej (temp wrzenia 20 stopni).
Sposób przygotowawania:
Przy pomocy dostępnego cżłonka uruchamiamy komputer. Czekamy
jakieś 60sek - 120sek. Czas ten możemy spożytkować na odtważanie
w pamięci błogiej postaci pana profka Sikorskiego lub po prostu na
dłubaniu w nosie.
Po upływie tego czasu łączymy się z internetem i wchodzimy na forum.
Wybieramy odpowiedni temat i klikamy na "odpowiedz".
W tym momencie aktywujemy stymulator endomózgowy. Zachodzi
reakcja w wyniku której zachodzi powolny prces twórczy.
Impulsy z mózgu przekazywane sa do mięsni przypalcznych, powodując
ich skurcze. Po zakończeniu pisania klikamy wyslij i już.

Podejrzewam że pomysł się nie przyjmie, ale ja przynajmniej będe
się mógł wreszcie uwywnęrznić i zająć czymś nadwyrężone mięśnie
mózgu myślące ciągle monogamicznie...

Zaraz coś zapodam....

Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group