Forum Klasy IIIg

Cyraneczka

No kupiłam "unisexowy" prezent i nawet bardziej się chyba Pauli spodoba Smile

ogryzio

Głupoty piszesz z całym szacunkiem....
Może i jest niewierzący, ale czy to znaczy, że w geście pokoju i "przyjaźni"
nie może podzielić się opłatkiem... ??
Dobrze wiemy, że święta Bożego Narodzenia są szanowane również przez
innowerców....Toż to dzień pokoju !!!!
Idąc dalej Twoim tokiem myślenia, osoby wierzące a nie praktykujące
również nie powinny zasiadać przy wigilijnym stole, bo w doktrynie
Kościoła nie ma pojęcia nie praktykowania ....
A co z niewierzącymi bezdomnymi, którzy mają prawo "wpaść" jako
nieznajomy aby spędzić ten czas z kimś ??
To ogólnoświatowe i ponadpodzaiłowe święto i dla tego twa ideologia
(dla mnie) wydaje się błędna...
Ale nie ciągnijmy tego tematu, bo jeszcze znów się pokłócimy.
A to przecież święta. Kochajmy się niczym szlachta zarówno
dobrzyńska jak i soplicowska w XII księdze "Pana Tadeusza"...
Very Happy

Cyraneczka

Z całym szacunkiem, Bartek, jesteś palantem do entej. Skoro powiedziałeś, że przyjdziesz i nie przyszedłeś, trzeba było nas powiadomić. Nie mam na ciebie słów.

oleńka:]

ej no, nie jedziemy sobie na forum. widocznie bartek mial wazniejsze sprawy.
kurde, zima idzie, okna trzeba uszczelnic!

nicky

wiesz jeżeli ma jakieś wejścia na mieście to se z wykształceniam podstawowym poradzi. Mój brat ma tylko podstawowe i żyje. Owszem łatwo nie ma. Oczywiście spostrzegł (trochę później), że wykształcenie jest ważne i obecnie robi liceum dla dorosłych (mimo, że jest w Waali narazie - piszę mu prace kontrolne Wink

a egzaminy zaległe to sobie załatwił, że zda po powrocie).
Bartek może podążyć podobną ścieżką. Na jego miejscu, czyli grożący drugi kibel, brak chęci do nauki - poszedłbym do wojska na rok. Żarcie za darmo (mało co prawda, ale jest), dach nad głową też, jeszcze trochę sianka płacą. Żyć nie umierać Very Happy

Potem mógłby wyjechać do Iraku lub Afganistanu na wojnę... Po 10 latach służby emeryturka! Piękna przyszłość! (ja tak zrobię jeżeli nie dostanę się na wymarzone studia i nic mnie w Poznaniu "trzymać" nie będzie, ale na wojnę nie pojadę Przemku Exclamation

)

Będzie żałował, ale za 5-10 lat, kiedy to będzie zapierdalał na budowie, w markecie albo gdzieś indziej za 800 miesięcznie. No chyba, że mamusie będzie go utrzymywać.... Któż to wie...